Problemy z wchłanianiem i przyswajaniem, zakłócenie działania układu odpornościowego, kłopoty z cerą, uczucie ciągłego zmęczenia i przygnębienia to mogą być objawy przeciążenia organizmu toksynami i pasożytami. Pierwszym krokiem do lepszego samopoczucia jest oczyszczenie przewodu pokarmowego.
W dzisiejszych czasach jesteśmy nieustannie narażeni na kontakt z pestycydami, chemikaliami, konserwantami, metalami ciężkimi. Żywność jest modyfikowana genetycznie a jej wartość odżywcza ciągle się zmniejsza. te wszystkie czynniki nie tylko wpływają na nas niegatywnie tak jak wspomniałam na początku ale tez powodują poważniejsze problemy jak nowotwory, zaburzenia psychiczne, bezpłodność.
Uzdrowicielka z Hawajów Margaret Machado mawiała,że ” Fundamentem przywrócenia oraz utrzymania stanu zdrowia jest odpowiedni program głodówkowy i oczyszczający.”
Na Hawajach tradycyjnie stosowano takie programy i co ciekawe często zdarzało się, że po głodówce jakaś osoba wydalała z wypróżnieniem podłużny około metrowy twór o cylindrycznym kształcie. Byłą to ochronna warstwa wyścielająca jelito grube, którą każdy z nas ma od urodzenia. Z wiekiem jest zalecane jej wydalenie i odświeżenie ścian naszego układu trawiennego.
Programy oczyszczania jelit trwają od 3 do 60 dni. O poranku wypija się słoną wodę z cytryną , 2 razy dziennie specjalną mieszankę ziół, która przykleja się do ścianek jelita i pomaga usunąć obecne tam złogi. W dłuższych terapiach wprowadzone są normalne lekkie posiłki.
Stosowane są też kąpiele z dodatkiem soli, która mineralizuje jak i „wyciąga” toksyny i ziołowe krople na pasożyty.
Więcej informacji możecie znaleźć w książce dr Maka’ala Yates „Hawajskie zasady i praktyki dobrego samopoczucia „